sobota, 19 września 2015

4.

Ostatnio znowu opuściła mnie jakakolwiek chęć rysowania, więc stoję w miejscu. Nie zaczęłam nic nowego, a i starych nie skończyłam. Ale czuję, że jak tylko zacznie się październik i studia, a ja zdążę się już zaaklimatyzować w nowym miejscu to wszystko wróci. Zazwyczaj najbardziej chce mi się rysować, kiedy mam milion innych obowiązków, więc myślę, że właśnie tak będzie. Może znajdę trochę czasu i trochę miejsca żeby pobawić się w rysowanie w czasie studiów. Byłoby miło.

środa, 9 września 2015

3.

Sierpień/wrzesień okazał się dosyć dobry, jeżeli chodzi o moje rysowanie. Znowu wbiłam się w moją wenę i udało mi się coś stworzyć. Nie jest to coś, co chciałam osiągnąć, ale idę do przodu i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Pozostało mi kilka tygodni, kiedy swobodnie mogę coś rysować, a wcale nie jest łatwo godzić tego z książkami, które chcę przeczytać jeszcze w tym czasie.











z tego rysunku jestem w miarę zadowolona. 
chociaż nigdy nie zrozumiem dlaczego ciągnie mnie do zdjęć gdzie są czarne tła. kompletnie nie umiem ich rysować. muszę znaleźć jakąś fajną technikę, inaczej będzie to wyglądać fatalnie.



tutaj znowu trochę zabawy z detalem. chyba się nie lubimy, ale się nie poddaję. zamierzam to skończyć.



oprócz tego skończyłam jeszcze jeden portret, ale jest tak okropny, że nie zamierzam się nim dzielić. najchętniej bym go spaliła, ale zachowałam gorsze rysunki sprzed kilku lat, więc i temu dam żyć... w ciemnym pudle... na dnie.