z tego rysunku jestem w miarę zadowolona.
chociaż nigdy nie zrozumiem dlaczego ciągnie mnie do zdjęć gdzie są czarne tła. kompletnie nie umiem ich rysować. muszę znaleźć jakąś fajną technikę, inaczej będzie to wyglądać fatalnie.
tutaj znowu trochę zabawy z detalem. chyba się nie lubimy, ale się nie poddaję. zamierzam to skończyć.
oprócz tego skończyłam jeszcze jeden portret, ale jest tak okropny, że nie zamierzam się nim dzielić. najchętniej bym go spaliła, ale zachowałam gorsze rysunki sprzed kilku lat, więc i temu dam żyć... w ciemnym pudle... na dnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz